Patologia (nie) w spadku
Czym jest zbawienie dla gwałconej córki
przez ojca tyrana, dla innych człowieka,
czy tym co dla Ciebie poczciwa istoto
jest eden i życie w niebiańskich
uciechach?
Czym jest ta miłość dla dziecka bez
grzechu,
co pozostawione wśród brudu w śmietniku,
czy ciepłym spojrzeniem dającym wiarę,
którego doświadczasz od zawsze bez liku?
Co znaczy spokój, gdy dziś katowane
niewinne dziecko znów ucieka z domu,
czy to czym nazywasz zaśnięcie o zmroku
wśród pięknych fantazji nieznanych
nikomu?
Czym wreszcie jest życie, w stłumionym
Krzyku zabitego syna przez matkę bez uczuć,
czy tym czym dla nas jest obecność
znaków
od Boga, co kiedyś pozwolił nam
poczuć…?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.