Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Patrudyzm

Dawno temu
gdy miał jeszcze serce,
próbował z życia swego
czerpać jak najwięcej.

Miał na rękach znaki wojny,
niezatarte ślady,
blizny czasów niespokojnych,
ludzkich twarzy bladych.

Widział ciemność tylko ciemność
i nieskładne wzory,
obraz wojny pozasłaniał mu
świata koloryt.

Co noc marzył o spokoju,
o utracie wspomnień,
by dać spocząć swoim zmysłom
i żyć dalej godnie.

Czas uciekał
jak przez palce nieśmiertelna woda.
Bliżej już niebieskie schody
i niebiańska droga.

I w zacisznym otoczeniu,
gdzieś spod dłoni brzozy,
da się słyszeć dobrze znane
jego uszom głosy.

Płacz i łkania starych kobiet.
Boże skąd ten lament?
A na oczach polska ziemia,
gdy usłyszał: amen.

autor

Salwador

Dodano: 2006-01-20 21:51:33
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Kryha Kryha

Jak poprzedni . kazali uzupełnić komentarz. A tu jedno
słowo starcza

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »