patrz na to co się wokół Ciebie...
Patrz na to co się wokół Ciebie dzieje
Wszędzie rzadzi pięśc, alkohol i stracone
nadzieje.
W czterach ścianach dziecko zamknięte.
Jego dramat na zawsze zostawi piętno
odciśnięte.
Wraca ze szkoły i tobie we łzach.
Ma dziesięc lat i sięga po pierwszy mach
Powiedz czym to dziecko zasłużyło sobie
By zapłonęły znicze na jego maleńkim
grobie?
Mała dziewczynka stoi na brudnej ulicy
Daje upragnioną rozkosz panom kierownicy
Zastnaów się czy jest sens ją kryc?
Poczucia brudu i tak nie zmyje z siebie za
nic.
Krótka spódniczka na metr dwa
A 13 lat ma dziewczyna ta
Stała na ulicy od najmłodszych lat
Pamiętaj że ona zna tylko ten świat.
Malutkie dziecko leży w szpitalu
Chłopiec ma już niedaleko do raju
Lekarze bezustannie walczą o jego życie
Pod kroplówkami, on nie chce życ myślą
jednak skrycie.
Skatowany przez ojca pijaka
Co synka traktował jak do bicia
chłopaka.
Małe nóżki połamane, wstrząs mózgu i
siniaki
Co dla chłopczyka znaczą rodzice-katy?
Niby spokojna rodzina, lecz przyjrzyj się z
bliska.
Dziewczyna została zgwałcona w dniu tamtego
ogniska.
Do dziś boi się, gdy ojciec jest w domu
Koszmar się powtarza, i ona znów nie mówi
nikomu.
Wylewa swe smutki na kartkach
pamiętnika.
Niestety coraz bardziej w smutku się
zamyka.
Męczą ją koszmary, wie że nigdy nie
zapomni
Gdy ojca widzi ze strachu milczy, nigdy
nikomu nie wspomni.
Czemu to trafia właśnie ich?
Są tacy sami jak my...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.