Patrząc w Niebo Pytam: Dlaczego?
Jest coraz dalej mnie
a coraz bliżej Ciebie...
Proszę, nie zabieraj mi jej Panie
choć wiem że tak pięknie jest w Niebie.
Tulę ją najmocniej na świecie,
chcę, by zawsze była ze mną...
Ostatni płomyk nadziei wzniecę
by ogarnęło ją mego serca ciepło.
Tak bardzo ją kocham!
Nie rozpalaj mego bólu ognisko
Proszę, pozostaw ją ze mną Panie,
zrobię już na prawdę wszystko!
Porzucę wszystkie marzenia
zostawie je pod moim cieniem,
tylko o to jedno Cię proszę,
reszta jest tylko złudzeniem!
Wraz z nią odejdzie połowa mej duszy
Nie pomogą już żadne pacierze
ja nie przeżyję takich katuszy
wtedy, gdy śmierć ją zabierze...
Śpieszmy kochać... zwłaszcza, gdy śmierć jest tak blisko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.