Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Patrząc w okno

Dla Alusi


Lecą... - liście z drzewa...
(- Jest ciepło, pogodnie.)
(- Listopad już... - śpiewa.)
Że - "nic tutaj" – po mnie...


(Chciał wiele, mógł mało.
Dziś – całkiem niedużo:
oddaje swą - "niestałość..."
- wciąż kwitnącym Różom.

A kiedyś... - kochał jedną.
I przez długie lata
- była mu... – Poezją...
i - Siostrą – dla Brata.)*


Nie zostawią niczego...

- Tylko Węgrów krzyże...*

(- pamiętają...)

- że im było
do siebie – najbliżej...


Wciąż mijamy się Alu.
(My – jak dwa płomienie...)

(- Zgaśniemy.)

- Spotykaj!-my...
(- choć w biegu...) – kolejne jesienie.

27.10.2019 r.


* "była mu... - Poezją...
i... - Siostrą - dla Brata"

- z Alicją - przez wiele lat - mielismy (mimo mojego zakochania i fascynacji) ralacje bardzo blisksą - i zróznych przyczyn - jak Brat z Siostrą. Poza tym - zawsze była dla mnie sistrą swojego starszego brata - Ryśka (nazywanego Jackiem), który w dzieciństwie i wczesnaj młodości był dla mnie - jako współtorzący grupę "Słoni" pielegnującej atrybuty psychofizyczne i duchowe młodzieńca - wojownika (żołnierza) - jak kazdy z nich - był dla mnie swoistego rodzaju Guru.


* "Węgrów krzyże..."
- w rembertowskich lasach w latach dziewięćdziesiątych ktoś bez rozgłosu postwił dwa duże drewniane krzyże w miejscu pochowania zastrzelonych pewnie w tym miejcu żołnierzy czy węgierskich policjantow - w przdedniu zakoncznia wojny - w 44. Rozważaliśmy domniemane okoliczności śmierci. Moze dzialający na tym terenie partyzanci, może inaczej. Dzis - przyjmuję, że mogli zostać rozstrzelani przez niemieckich funkcjonariuszy SS lub nawet żółnierzy Wermachtu. - Ktoś powiedział mi (no - cóż zresztą - jak zwykle - moj bliski zanjomy i emerytowany oficer... - Informacji), ze liczne były takie egzekucje na otwarcie już bojkotujących III Reszę żołnierzach węgirskich i policjantach.
- Jednak - szkoda ich.

- "Do Wegrów" - to był jeden z orientacyjnych punktow naszych lesnych wędrówek. Różnie: bywało nas więcej lub mniej - "dziewczny" i "chłopaki". Wszyscy urodzeni, pracujący i służący w wojsku. - Pojawial się czasem jeden - przyjeżdzał z zewnatrz - z SB. - Nie wim po co. łubił las. Metrykalnie - wszyscy starsi ode mnie.
No i ja - jeden wsrod nich - także w wojsku urodzony - jednak - przez cale zycie - cywil.
Dziękuję Ci Alicjo.

Dodano: 2020-10-24 11:54:34
Ten wiersz przeczytano 1954 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Nieregularny Klimat Ciepły Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

Gminny Poeta Gminny Poeta

Jesteś jak liść targany wiatrem. Wszystkie dziewczyny
szarpią Cię swym czarem, a Ty dajesz się ponieść na
manowce. Wiersz super pozdrawiam z plusem:)))

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Anno! - Alusia (Alicja Leśna... - czyli - Liliana z
krainy czarów) od lipca 2001 r. obecna jest w moich
wierszach, - Takze w wierszach publikowanych na
Portalu. - Obenie - to już tylko wielka przyjaźń... -
mimo praktycznej "nieobecnosci spacerowej" kobiety,
która sluzyla mi przez wiele trudnych lat - dobrym
towarzystwem, dobrym humorem i dobra radą:)

Babcia Tereska Babcia Tereska

I przyroda, i miłość, i historia...
Ciągle czegoś nowego się dowiaduje, super.
Pozdrawiam

mariat mariat

I kolejna porcja tym razem zgryzot przyjemnych. Z
podobaniem.

anna anna

Przepraszam, nie doczytałam wyjaśnień- to była
przyjaźń.

anna anna

Alusi chyba jeszcze nie było w Twoich wierszach,
Casanowo.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Mily! Zauroczenia - z istoty swojej nie powinny byc
groźne.Zdarzają się na kazdym kroku. Myslę, ze duzo w
nich bywa wzajemnosci.
- Miłość - to sprawa powazna: nawet pojmowana w całej
pełni i wzajemna - moze zostawiać bolesne slady. -
Alicja? - to zjawisko psychiczne bardzo odpornee
nastarzenie się mojego umysłu. - Odejdzie ostatecznie
- chyba razem z moim odejsciem...
A zauroczenia - mozna mi odebrać razem z moją głową.
Pozdrawiam serdecznie:)

Mily Mily

Twoja zdolność Wiktorze do zauroczeń jest znamienna i
chyba niegroźna...
Pozdrawiam :)

marcepani marcepani

Poezja jesienna - ładnie w treści i w formie.

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Wiersze o własnym przeżyciu i przygodach są
najfajniejsze. Lubie takie. Ja tez czasami aż za wiele
pisze o sobie, ale co mam pisac? Pozdrawiam.

loka loka

Świetny, ciekawy wiersz.Pozdrawiam.

joanna 53 joanna 53

wiersz skłania do refleksji,
kiedyś i tak dojdzie do spotkania,
pozdrawiam.

Okoń Okoń

Oczywiście w rembertowskich lasach.
Pozdrawiam

Okoń Okoń

Ciekawe są te Twoje. Nie słyszałem tej histori o
Węgrach i ich grobach w rębertowskich lasach.
Pozdrawiam

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Fakt - Michale. większosc moich wierszy - to bardzo
osobista perspektywa: czy to o mnie, czypisane przez
pryzmat bardzo osobistych i jednostkowych doswiadczeń
- czasami niedostepnych dlawielu osób. w
swoistysposób- jestem egocentrykiem, ale nie uwazam
swojej osoby za innej niz pozostali - ani -na wielu
płaszczyznach - bardziej istotnej. Dla siebie mam
jednak niezastąpiną wartość.- jednak - w razie
konicznosci wybierania "albo - albo"- np. kwestia
uratowania zycia - swojego albo innej osoby - wybór
nie byłby w wielu sytuacjach oczywisty. - Jednak -
strachu przed smiercią nie mozna rozpatrywac
niezaleznie od celu (ofiary) oraz jej rodzaju. - I-
oczywiscie- rozmowa o strachu - jest rozmaową
teoretyczna - zwłaszcza dla kogoś, dla kogo smierć
osobista byla jednie wyograzeniem odległym i
teoretycznym zagrozeniem.
:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »