***(patrzę na mamę...)
patrzę na mamę
boli mnie razem z nią
(ręka kręgosłup serce)
stoi za firanką
czeka
kiedy wrócę z pracy
czeka
na tych wszystkich
którzy nie przychodzą
patrzę
coraz częściej
boję się
pustego miejsca w oknie
autor
cii_sza
Dodano: 2020-10-09 22:59:07
Ten wiersz przeczytano 795 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Mamie dużo zdrowia
Tobie wiele sił.
Oby los łaskawy był.
Bardzo wymowny i wzruszający wiersz, Halinko, czuje
się Twój ból, miłość i troskę o Mamę.
Pozdrawiam ciepło.
Wzruszyłaś tym wierszem, cii_szo...
Pozdrawiam serdecznie :) B.G.
To puste miejsce bardzo boli...
*obopólna miłość (przepraszam za błędy, pisałam z
komórkowego)
* cyt. z Słowackiego powinien się zacząć " W
ciemnościach..."
ciemnościach postać mi stoi matczyna,
Niby idąca ku tęczowej bramie.
Jej odwrócona twarz patrzy przez ramie,
I w oczach widać, że patrzy na syna.J. Słowacki
Także w Twoim wierszu przebija obopul a miłość
Rozumiem peelkę. I martwię się tak jak ona. Temat jest
mi bardzo bliski, a wiersz pamiętam - dobry, oddający
obawy, troski i lęki...
Rozumiem.
I żeby to okno jak najdłużej nie było puste.
Życzę.
Zamiast bać się pustego miejsca w oknie, dziękuj Bogu,
że jeszcze może stać w nim o własnych siłach...
Dotyka od pierwszego wersu.
Piękny wiersz... Chyba każdy z nas czuje ten lęk, że
zabraknie najbliższych osób
za chwilę to my będziemy stać tak w oknie...
Piękne słowa. Mama to czuje i cieszy sie bardzo,że tak
o nią dbasz. Serdecznie pozdrawiam i życzę mamie dużo
zdrówka.