Patrzę i podziwiam
Wystrzeliły jak z armaty
trawy mlecze oraz kwiaty
rozkwitają nagle drzewa
na gałązce ptaszek śpiewa
wita swym cichutkim trelem
niby dzień jak innych wiele
jednak jest dziś tak inaczej
więc zdumiona na to patrzę
jak przyroda czarodziejka
magię tworzy siła wielka
tkwi w naturze tajemnica
która pięknem nas zachwyca
buchnął żar jak para z kotła
żonkil w krasie i stokrotka
czoło moje musnął motyl
taki piękny cały złoty
na zagonkach i ogródkach
wnet zakwitnie niezabudka
bzy konwalie i sto innych
strugą deszcz poleci z rynny
symbol kwietnia rześki miły
daje werwy tyle siły
koło ucha trzmiel spasiony
brzęczy lata z każdej strony
wiosna tak mnie pobudziła
każda chwila taka miła
będąc dziś pod jej urokiem
fotkę cyknęłam pod blokiem.
L.Mróz-Cieślik
Komentarze (5)
Piękny radosny wiosenny pełen podziwu dla budzącej się
przyrody wiersz:-)
pozdrawiam
Piękny wiersz niosący radość wiosny.
Niestety, z pewnością w obecnej sytuacji wielu nie
potrafi cieszyć się tym pięknem.
Z okazji świąt, życzę Ci Wszystkiego Dobrego i dużo
zdrowia:)
Pozdrawiam.
Marek
Dobre rymy w prostym, zwykłym, lecz pięknym utworze.
Leciutko skacze się po wersach jak dziecko po
schodach. Aż do puenty. Pozdrawiam@
Witaj.
Wiosenny wiersz, zapachniało prawdziwą wiosną i jej
naturą.
Pięknie płynie wiersz, w czytaniu.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Jak pięknie, wiosennie. U mnie kwitną już mniszki.