patrzę zamyślony…
morze brzeg pieści
przypływ odpływ
zda się jednostajnie
ale to złudzenie
ileż w tym ekspresji
aksamitnego dotyku
czułego szeptu
zaborczej pasji
fala wchodzi zwilża
zabiera po cząstce
jest nienasycona
jak miłość …
autor
zdzisław
Dodano: 2009-08-03 10:57:32
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
piękne porównanie fala nienasycona jak miłość -śliczny
wiersz -pozdrawiam
Dobry, subtelny wiersz
nooo... super, podoba się bardzo:))
Wnikliwy oberwator, trafne skojarzenie . Śliczny
wiersz.
Zdzichu twój wzrok siega daleko poza horyzont...bo
patrzysz oczami duszy....
Bardzo ładny wiersz,morze, fala,zachwyt.
Ja jednak wolę góry,są niesamowite,tyle
w nich tajemnic .Pozdrawiam.
Piękne porównania.
morze nas zachwyca... pozdrawiam :)
...fala nienasycona jak miłość, podoba mi się :)