Październik
Październik przyszedł mglisty i mgielny,
Różańce wiesza na opłotkach.
Chrystus na krzyżu przykościelnym
Chce wejść do siebie, do środka
I marzy Mu się ciepły Wieczernik.
Nas nauczono. Nie ma litości.
Mocno trzymają nierdzewne gwoździe,
Od wieków kona na wietrznym chłodzie
Ukrzyżowany Bóg Miłości,
W mglisty i mgielny październik.
Dlatego do dziś jest poza Prawem
Miłość, która się niczym nie da
zmierzyć,
A w Twoje słowa: Przyjdę niebawem!
Boży wybraniec nie uwierzy
I zjadacz chleba nieśmiertelny.
Gdyby we wszystkich Kościołach świata
O jednym czasie rozległ się lament:
Przyjdź Panie Jezu, Maranatha!
Przyszedłbyś, jak w pacierzu amen,
W październik mglisty i mgielny.
Komentarze (14)
Dobry.Pełen wiary.Pozdrawiam.
Wymowne są słowa Romano Guardiniego, gdy wyznaje:
Nigdy chrześcijanin nie powinien uspokajać się myślą,
że Chrystus musiał umrzeć. Nigdy nie powinien on
uznać, za rzecz normalną, że zbawienie dokonało się
przez śmierć Chrystusa, gdyż wtedy wszystko się
zmienia. Wkrada się coś skostniałego i nieludzkiego,
co wszystko niszczy. Jest prawdą, że Jezus w drodze na
Golgotę powiedział niewiastom: Nie płaczcie nade Mną.
Te słowa dają wiele do myślenia.
Zgadzam się, Vick Torem. Lytujmy się lepiej nad sobą.
Październik jest trudnym miesiącem pod względem tylko
wybór. Temat jest na czasie :)))))
zwłaszcza że:
Marana tha!- Przyjdź, Panie Jezu!
Maran - atha - Nasz Pan przyszedł
Dobrze, że zdobyłeś się na wiersz religijny i
zapraszasz do swego serca Jezusa.
Wiersz bardzo ładny.
pozdrawiam.
Weno, mglisty i mgielny to masełko maślane a poza tym
wiersz bardzo ładny, przepełniony wiarą. Pozdrawiam :)
Dobry, refleksyjny przekaz w wierze...dajesz do
myślenia:) pozdrawiam Weno
październik czas refleksji
i pora Jesieni to także miesiąc pełen wiary
pozdrawiam
litowanie się nad ukrzyżowanym Jezusem
jest pozbawione całkowicie sensu, bo jego męka była
dobrowolna i spełniona w celu okupienia grzechów
ludzkości z woli Boga. Jedyne co się Mu należy, to
podziw i adoracja,- ale nie litość! Skoro obiecał, że
powróci na Ziemię - to powróci, jak tylko nadejdzie
właściwy czas. Zgodnie z proroctwami bibilijnymi,
nastapi to po ujarzmieniu Szatana w bitwie ha marged
gedeon w dolinie obok Jeruszaszalaim, kiedy Zastępy
Niebieskie pokonają upadłych aniołów.
Z wielka mocą piszesz o ludzkim stosunku do Boga.
Wszyscy oczekujemy na Jego ponowne przyjście a jednak
brak nam jedności. Pozdrawiam.
Kiedyś przyjdzie :)
dzisiaj świątki przy drogach,
złotym liściem przystrojone,
jesień maluje złotymi barwami.
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz pełen mądrości pisany z otwartym sercem,
pozdrawiam:-)
Ładny wiersz:)