Pech(owiec)
Coś w swym życiu muszę zmienić,
pewnie pora się ożenić.
Sam już dłużej żyć nie mogę -
wczoraj przypaliłem wodę.
Cukrem śledzie posoliłem,
lubczyk z miętą pomyliłem.
Poparzyłem wrzątkiem palce,
pomieszałem miód ze smalcem.
Nie układa mi się praca,
moralnego wciąż mam kaca.
Pewnie ze mną się zgodzicie,
że mam „przekichane” życie.
Teraz wiem już, że, niestety,
żyć się nie da bez kobiety.
Komentarze (13)
zgadzam się z tobą, przekichane życie...ja nie umiem
makaronu ugotować, właściwie wszystkiego. Nawet obrać
jajka, żeby białko zostało. Ale korzystam ze sklepów,
wynalazek cywilizacji, albo po prostu fistaszki...
Kobiety są różne:) Serdecznie pozdrawiam.
Świetny
ironiczny wiersz.
Bardzo fajny, ironiczny wiersz. Prawie dwa lata żyłem
samotnie. W dodatku po poważnej operacji serca.
Historia. Jeżeli masz naprawdę problemy z samotnością
to wyjeżdżaj częściej do sanatorium. Kobiet bez liku.
Ja 11 lat temu wyjechałem, białe tango zagrali,
zaprosiła i od ponad dziesięciu lat jest moją żoną...
Wesołych Świąt ;)))
Świetny ironiczny wiersz pozdrawiam;)
Potrafi być ciężko :) Przyszedłem życzyć raz jeszcze
Pogodnych, Pełnych Miłości i Radosnych Świąt :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Oczywiście bez kobiet świat by nie istniał. :)
Fajny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj, opisane objawy podobne sa rowniez do
zakochania... Zycze Tobie aby sie woda wiecej nie
przypalila, radosci, milosci nie tylko w ten
swiateczny czas ale na kazdy kolejny dzien i moc
najcieplejszych serdecznosci:)
Wesołych świąt :)
w ostatnim wersie akcenty źle się rozłożyły
.....
żyć nie można bez kobiety
Zdrowych i radosnych Świąt :)
Oczywiście nikt nie broni Ci się żenić. Myślę jednak,
że abonament do jakiejś knajpy będzie Cię kosztował
znacznie taniej.
Radosnych świąt!
Lepiej z wodą być na ty,
niż samotnie liczyć sny.
Pozdrawiam Jelewan.