Pechowy podrywacz
Nie chciała go za męża ruda.
Wzgardziła nim brunetka.
Myślał: - Z blondynką mi się uda,
wszak to naiwna jest kobietka...
A tu niemiła niespodzianka!
Blond panna, a niegłupia była.
I porzuciwszy wnet kochanka,
też go na lodzie zostawiła...
Co zatem błędem jest chłopaka?
Dlaczego żadna go nie lubi?...
Okrutna prawda jest dziś taka:
To pewność siebie wciąż go gubi...
Gliwice 28.09.2006 r.
autor
Berenika57
Dodano: 2019-04-11 13:34:57
Ten wiersz przeczytano 937 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Samo życie, a ja nie pewny i czy mnie to też gubi?
Bardzo fajny wiersz. Zarozumialcem był...
Pozdrawiam Bronisławo:)
Krzemanko, dziękuję za żarcik - przedni! Witam
serdecznie nowych komentująch. Pozdrawiam i życzę
dobrej nocy :) B.G.
:) Nie chce go brunetka, blondynka i ruda,
gdy facet ma tupet, to z łysą się uda.
Taki żarcik przyszedł mi do głowy
w ramach komentarza.
Miłego wieczoru:)
Może on jeno do tańca się nadawał ;)
Pozdrawiam :)
Ale zgrabnie napisane!
Pewność siebie zazwyczaj popłaca...Może to one szukają
księcia z bajki. :)
Dobrze mu tak...zarozumialec dostał za swoje...świetna
treść...pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za odwiedziny, Kochani. Miłego wieczoru :) B.G.
Życiowo. Fajnie napisane.
Serdecznie pozdrawiam :)
I dobrze, kobiety górą ;}
Może się chłopak zreflektuje, kto wie... Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję za krótki "pobyt" na mojej
stronie :)B.G.
anna. Raczej to drugie
ma chłop pecha i zbyt wybujałe ego.
Nakręcacie czarownice,
wczoraj moja Ania blondynka
a wrzoraj wydała 80.dziesiąt
i patrzę, jakieś tam-pasemka