Pęd nieuzasadniony
Rzeczy się nie zmieniają Zmieniamy się my...
Zżera nas pycha pęd nieuzasadniony
W rozważaniach nad niebytem nadziei
Dawać? nie, raczej nęcić i zabierać
Tak jak na muszkę latem ryby się łowi
Skutkiem tej miernej płytkiej motywacji
Nadwymiarowej interpretacji władzy
Moderatora, mistrza, nauczyciela
Jest tłamszenie, zatarcie, niweczenie
By nie powiedzieć (aż strach), że
wysysana
Czyjaś wspaniale osadzona, kwitnąca
W rozwijającym sadzie osobowość
Nie zauważysz pożera jak pirania
Intryga sopor to podnieta istnienia
Jak parol zagnie koniec niewinności
Władza , władza,pęd nieuzasadniony
Fasti
Ma zasięg szerszy
Komentarze (2)
Najczęściej trudno się wybić dobrze zapowiadającym się
jednostkom, tłamsi się to co wymyślą w zarodku. Tak
nie powinno być, zgadzam się z Tobą.
Trudno wyczuć w wierszu, czy zjawisko to odnosi sie do
beja, czy ma taki szerszy zasięg, ale zgadzam się z
tym, że osobowości nie wolno tłamsić.