pedanteria
(bajeczny krajobraz rozpełza się
tylko po to by zniknąć)
wiesz: jestem tam, niczym żyjątko bez serca
tak ładnie wyciągam dłoń,
choć utkwiłam w piórze ze złamaną
stalówką
uśmiecham się w przypływie mroku
rosną smętne kwiaty w dziwnej powieści
bez zakończenia
wspólnie stworzymy cień
- otrze się o strzępy pejzażu
i zniknie przepasany szalem
cierpiętnicy
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-11-17 17:58:22
Ten wiersz przeczytano 791 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Grażynko Tobie też życzę dobrej nocy :) tulaski
Tak, dobry wiersz, a co do żyjątka bez serca, to
myślę, że każde "żyjątko" to serce ma, nawet takie
pozornie bez, bywa, że wszystko bardzo przeżywa, nawet
gdy jest np zbyt ostre dla kogoś:)
Tak poza tym to nadmiar pedanterii
może być męczący to prawda, dla samego pedanta też:)
Pozdrawiam Ewo i życzę dobrej nocy:)
dziękuję dziewczynki:)
Ciszko chyba tak, nie pamiętam - miło Ciebie widzieć
Bardzo Dobry Wiersz! wg mego wdzimisię:)
chyba go komentowałam na Poemie?
Smutne klimaty. Nic nie zostało z mmarzeń.
Choć smutne słowa...to warto przeczytać, bo Ewo
potrafisz zacheycić swoimi wersetami...
pozdrawiam serdecznie
a czekam na 2 wiersze do Szpiegpwa
To dobrze, że zniknie cień i nawet szala nie szkoda,
skoro przepasanie cierpiętnicy jest jak krzyżyk na
drogę, jest
sygnałem do lepsze jutro.
Bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Pięknie piszesz Ewo, ale mnie to trochę przerasta i
przeraża. Taki mroczny, smutny świat.
Pozdrawiam cieplutko :)
Ewuniu, proszę - napisz coś równie pięknego, ale tak,
żeby taka prosta baba jak ja mogła zrozumieć bez
wyparowania resztki szarych:)))))
Łap buziaka:-)
Zasmucasz mnie Ewo klimatem
wiersza, ale zawsze
zachwycasz rozkwitem talentu.
Miłego wieczoru
jakoś tak bez grama optymizmu, nie wychodzi na zdrowie
pedanteria...
śliczna refleksja pozdrawiam
Ten uśmiech trochę rozjaśnia, proszę szerzej i
częściej :)
Pozdrawiam serdecznie :*)