PEDANTYCZNIE O TRATWIE
Należy umysł uzbroić, opatrzyć jak broń, lecz i przyozdobić” Czesław Jastrzębiec-Kozłowski
PEDANTYCZNIE O TRATWIE
kiedy piszemy wiersze a wiatr wsteczny
wieje
i wzbiera w śpiącej półkuli rzeką myśli
zabiera słodycz wenie strzałą przerywaną
iskra szumi tłumiona okolicą
a żal zaplątany nie dokłada ognia
rytm serca słabnie posiada chwilę
nienasączona światłem dusza ulgę tylko
trzyma
melancholią wylewa topi zielone
ta pora nie tworzy gdy wymiar głodu nie
mruczy
piszczy słowem skargi umarłe przytula
wtedy wzywa demony i są nastrojem odbitym
rani
szamocze się w pustce łódź bez steru
zamknięte udręczone dziwne nikogo nie
wzruszy
ból w zombie nieznany nieuzbrojone
cokolwiek
intensywność pragnienia pulsująca podnosi
uczucie
gdy nawet strach i szał miłości - żyje
wodospad porywa słowo
świetlna ścieżka most tworzy jak laser
promienny
wyrywa cierpienie niszczy sponiewierane
szare
jesteś gdy czujesz bunt i w sobie zwiastun
spełnienia
rozpadasz się na złoto żółte owoce i
purpury dojrzewanie
i łączysz w obrzędzie ofiary by powstać w
segmentach
to wzrastanie cielesności drzewa w całość z
grotem
a duch prostuje gałęzie i wiersz radość
rozkwieca
wilgoć płynie w tobie i spływa rzeką tratwa
ratunkowa
gdy rozumna dla istnienia w czasie teraz
odzyskana
ratuje wzbogaca i podnosi horyzonty twojego
nieba
wtedy czujesz jak głos z krtani wyzwolony
dogania los
krzyczysz całym swoim światem transfuzja
oddechu
spokojnie układasz w swojej skrzyni moc ja
czesze jasne
życie czujne ciepłe dla zaczynu najwyższego
podmiotu
/UŁ/
Z cyklu Wiersze dla Ciebie
napisany Łódź.13.10.2009 ula2ula
Komentarze (14)
wiersz dodał mi energii i wiary,pozdrawiam
pisanie wierszy przynosi czasem ulgę
Ołówek, przeczytałem wiersz kilkanaście razy
pozdrawiam
Wiersz jest muzyką duszy...
"Z cyklu Wiersze dla Ciebie" chociaż raz ktoś dla mnie
coś napisał i to jak:))
gdzieś ty się podziewała dziewczyno?
Pragnienia i marzenia są siłą napędową w życiu, bo
podejmuje się działania do ich spełnienia. A
melancholia, cóż to pewna stagnacja, wspominanie,
rozważanie przeszłości. Myślę, że odniesienie do
pisania wierszy to pewna metafora, a konteks jest
szerszy. Podoba mi się porównanie do drzewa, które
pokrywa się kwiatami, rodzi owoce, chłonie wodę życia.
Drzewa, to jeden z moich ulubionych
symboli.
gdy nawet strach i szał miłości - żyje wodospad porywa
słowo...wystarczy za komentarz ,,pozdrawiam
Niesamowity ,mrozi krew w żyłach, zatrzymuje kostnieją
palce....Słowa grzęzną w gardle......dlaczego przecież
to tylko słowa, jak wielka ich potęga i
wymowa...brawo..
"szamocze się w pustce łódź bez steru" to jak człowiek
bez celu..ładne:)))
Stylistycznie - makabra! Zastosowanie metafor -
beznadziejne! Całość przegadana i niczemu nie służy.
Ech - przydałaby się tratwa - ale ratunkowa.
...każdego dnia, orylom podobni klecimy tratwy z
ułomków uczuć, które lekko się unoszą nad tonią ciemną
ludzkich losów. Zdani na przypadek, unosimy się
kołysani sinusoidą od depresji po euforię - my
rozbitkowie na ratunkowych tratwach...
Bardzo podoba mi się początek wiersza. Ale cały utwór
wierszowany jest OK! Daję plusa+!
ciao
Kiedyś ktoś mi powiedział, że piszemy najlepiej o tym
czego najbardziej pragniemy i chyba miał rację, bo
pragnienie wyzwala w nas pewnego rodzaju energie,
która dopinguje nasz umysł do intensywnego myślenia i
w efekcie powstają o tym naszym pragnieniu najlepsze
nasze wiersze. Oczywiście, że to jest tylko moja
interpretacja Twojego wiersza, który odbieram i
analizuje jak zwykle na swój sposób...a według mnie
jest to wiersz między innymi o technologii tworzenia i
potrzebie bliskości drugiego człowieka.