Pedro
Mój sąsiad Hiszpan
w sportowym czarnym BMW
zawrócił w głowie mi
a miałam ja zawrócić mu
i teraz mi się śni
ja zatrzaskuję drzwi
i już na zrywie
jest około stu
pędzimy tak
nie mówię nic
co zresztą mówić mu
przecież chodziło tylko
o te sportowe czarne BMW
autor
Kryha
Dodano: 2009-01-03 08:29:23
Ten wiersz przeczytano 1070 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
cóż może znaczyć miłość tu...gdy ważne tylko
BMW....ciekawie..nie powiem...ciekawie...
Ach, no cóż - samochody mogą mieć więcej uroku nawet
od takiego Hiszpana ;).
...można mieć chcice... na BMWICE...?
U nas też się spotyka chłopaków w ekstra brykach, co
prawda chłopcy są przechodzeni, bo młodych nie zawsze
stać na takie samochody, ale Tobie chodzi przecież o
auto
A ja myślałam, że zawrócił Ci w głowie południowiec, a
to jedynie szybka sportowa maszyna...
Jak już Pedra zmienisz na innego pana, Kryha nie bądź
żyła - daj adres Hiszpana ;)
No czarne może nie , ale granatowe też by mi w głowie
zawróciło:)
A to dopiero! Podoba! Wychodzi na to że napisałaś
Kryha od strony... no właśnie... una macho?
Ciekawy wiersz,,,ciekawe bywa zycie.
A jednak BMW ,a nie sąsiąd zawrócił w głowie
Ci.Wiersz fajny.Pozdrawiam
Kapitalny wiersz, Twoj sasiad nie "w sportowym" ale
"sportowym" BMW zwrocil Ci w glowie, super!
Wiersz mi się podoba,ale jestem
zazdrosny........................o samochód :))
No i bardzo dobrze. Lekko mnie zaskoczyłaś, myślałem
że jednak Pedro, ale jest super. Podoba mi sie. To co
piszesz a nie Pedro.
Ja ze swą prędkością ślimaczą ,wolno jarzę -
myślałem:ważny Pedro - macho!
Okazało się, że nie mam wcale racji -
Bo Ty Kryha jesteś fanką motoryzacji
i od facetów stu - Ty wolisz BMW !