Pejzaż miłości.
Tęskniąc.
Dotykam cień zakręcony.
Szept.
W którym zawarte jest wszystko.
Przytul mnie do swojej ciepłości.
Wyrwij z samotnego statku.
który płynie bez sternika.
Będę najskrytszą pieszczotą.
Dotykiem tak lekkim jak puch anioła .
Otoczę Cię iskrami pocałunków.
Nie drwij z uczuć.
Zbyt głęboko wyrytych w duszy.
które jeszcze nie wyblakły.
Zbyt wiele dróg przeszedłem
by w Twoich ramionach pozostać.
Palcami maluję po niebie twój obraz.
Uśmiech.
Kolor oczu.
Podążam za Twoim cieniem w mrokach
nocy.
Otaczasz mnie tęczą ciepłego oddechu.
Komentarze (14)
Swietnie namalowales ten pejzaz! +++
Potrafisz...
Lacze pozdrowienia. :)
mojeszkice
Dziękuję serdecznie.
Cóż napiszę - pięknie.
"Palcami maluję po niebie twój obraz."
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozdrawiam gorąco
Miłość to stan umysłu. Czy można kochaś prawdziwie
drugą osobę, nie chcąc z nią być? Czy wyobraźnia może
być czymś więcej niż erzacem?
Kolorowych snów :):)
dobry wiersz...
W ostatnich wersach masz 3 razy twój /twoich/ twoim...
może byś z jakiegoś zrezygnował... wiersz będzie
jeszcze piękniejszy... Pozdrawiam
Piękny obraz miłości, pełen uczuć i nadziei.
Pozdrawiam serdecznie
piękne wyznanie, prawdziwy pejzaż miłości,
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo romantyczny i ciepły wiersz...pozdrawiam
Przyjemnie się czytało.
Bardzo romantycznie i pięknie " otaczasz mnie tęczą
ciepłego oddechu", pozdrawiam ciepło.
tęsknota też jest miłością.
Nie drwij z uczuć".
To jest poezja.
Piękna tęcza, romantyzm i ciepło bijące z wiersza,
dobrej niedzieli Rysiu życzę :)