Pejzaże
Otul mnie jak mgła najdelikatniejsza
I oddechem na skórze namaluj pejzaże
Niech poczuję rozkosz pożądania
Zabierz mnie do krainy marzeń
Odkryjemy lądy nieznane
Od doliny aż po nagie szczyty
I jednością się staną dwa ciała
W tańcu zmysłów je połączymy
I bezpieczna w twoich ramionach
Jeszcze drżąca jak na wietrze liście
Z ust Twoich spijam słowa
Te najcudowniejsze
Komentarze (23)
Pięknie o miłości. Uwielbiam takie wiersze...
Ech ta miłość, cóż bez niej byłoby warte nasze życie.
Piękny, rozbudzający wyobraźnię wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
Dawno mnie tutaj nie było,
ale nic się nie zmieniło. :)
Ślę 2020 serdeczności,
życzę wszelkiej pomyślności.
Życzę Tobie Patrycjo zdrowych, pogodnych i
refleksyjnych Świąt Bożego Narodzenia. :)
Czyżby opisane w wierszu pejzaże miłości zajmowały
Patrycji tyle czasu, że nie ma już w ogóle czasu na
Beja? :)
Ślę moc serdeczności.
Przy miłości wszystkie pejzaże powinny być tymi
przyjemnymi które właśnie będą tworzyć i przedstawiać
nam uczucia.
Sieroca interpunkcja. Na granicy przesady, ale nie
wychyla się poza nią.
Rozkwit w pięknej formie jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Cała przyjemność po mojej stronie. :):)
Bardzo ładnie, subtelnie, z dużą przyjemnością.
Dobrego wieczoru życzę.
Z całego serca dziękuję za Wasz czas i miłe słowa
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie, subtelnie.
Pozdrawiam:)
Subtelnie i zmysłowo. Pozdrawiam :)
Erotyk wysokich lotów. Nie od dzisiaj wiadomo, że
miłość dobrze wpływa na Wenę. Masz powtórzone "ciała"
w 6 i 7 wersie.
Co sądzisz o takim szóstym wersie:
"od doliny, aż po nagie szczyty"
Serdeczności. Ślę uśmiechy. :):)
piękny zmysłowy wiersz o miłości:-)pozdrawiam