"Pekaesy"
Pewien kierowca z ropnego Baku
Stwierdził absencję paliwa w baku.
Skonfundowany srodze,
Oglądał dziurę w drodze…
A skubiąc zarost – „jeździł” po baku.
Pewien kierowca z ropnego Baku
Stwierdził absencję paliwa w baku.
Skonfundowany srodze,
Oglądał dziurę w drodze…
A skubiąc zarost – „jeździł” po baku.
Komentarze (34)
+ :)
Pomysłowo, fajna gra słów
Pafcy, dzięki za rym składany (jeśli się nie mylę);->
Dobre ;)
Re:dziewczyna arlekina
Żyd ortodoks po botoksie
raz przedostał wprost do fok się
i tłuszcz foczy miał na fraku,
gdy był w ZOO w mieście Baku.
Dzięki autorowi za odlot
Jeden bak trzy znaczenia.Świetnie ubrałeś to w
limeryk.Dobrej nocy.
Turkusowa Anno, jak ja bym chciał tak niedostrzegalnie
i niedosłyszalnie, a przez to wdzięczno-subtelnie,
kojarzyć słowa w rymy:)
bardzo dobry limeryk, pozdrawiam
zapewne GPS-a
szef mu nie zamontował
i z baku do wypłaty
troszeczkę doładował:)
pozdrawiam z życiowym humorkiem:)
Żyd ortodoks!
Bardzo na Tak ...:)
+ Pozdrawiam
Super. Ja tak nie potrafię:)
Bardzo fajny limeryk! Pozdrawiam!
Tak czy owak, facet "pojeździł" sobie - i to bez
udziału benzyny; mniejsza o to, że zamiast samochodem
- palcem, mniejsza o to, że zamiast po Baku - po baku
(nie samochodowym);-p
Brawo! Świetny limeryk! :)