Pełna obaw
wszystko co mieć chciałam
rzeczywistość mi odbiera
zabiera wiare, marzenia
i drże w jej blasku
bojąc się, że strace Ciebie
jak powstrzymać przeznaczenie?
ogarnięta żalem i bezsilnna
serce lodem zamarznięte
proszę przyjdź i rozgrzej ciałem
tak jak kiedyś to robiłeś
by w mym sercu znów zaistnieć
znów mnie kochać
i znow myśleć
że ja czekam i wciąż tęsknie
że to wszystko się nie skończy
ja tak myśleć
chcę co dziennie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.