Pełnia
już nic nie tak zostaw zawróć
nakręcony zegar słońce spalił
w marmurze po dłucie wokół
odłamany za kryształowy dzień
przybliża cień w postrzeganiu
pod parasolem słowa wyblakły
jak zawieszone na klamerkach
nie ma świtu właśnie noc przysłania
dźwięk i świece krążą ćmy
jak przechodzień idę po prostotę
więcej nie podniosę ścinając
autor
atma
Dodano: 2011-06-27 12:07:19
Ten wiersz przeczytano 1161 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
zatkal mnie i zabil
Wroce tu jeszcze raz,zamyslilam sie
pełnia słowa i metafor oszlifowane myśli - refleksja i
nadzieja.
Dziękuję atmo:), zgodnie z moimi przewidywaniami !
znając moje gadulstwo pewnie się jeszcze wyrwę by
trafić kulą w płot :) jedno jest pewne będę czytać!
Marmur potrafi przytulić na wieczność.
Chcę pochwycić autorkę za niecodzienny i bardzo trafny
dobór słów - to trudne, gdy się operuje (jak w tym
wierszu) tak nikłym ich zasobem. Oszczędność formy
wcale nie przeszkadza nieść bogactwa treści.
Jednak frazy i myśli są pozrywane, niedokończone.
W części kwestii nie przeszkadza to wcale, wręcz
ubogaca to utwór, a po części wnosi niepokój.
Domyślam się, iż intencją autorki było ten niepokój
podtrzymać, lecz w niektórych momentach jest on
pożądany - bo wprowadza dialogowe napięcie pomiędzy
autorem a czytelnikiem, ale chwilami dzięki tym samym
zabiegom zatonie on się w domysłach, zamiast w treści
wiersza.
Suma sumarum - utwór niecodzienny.
Aż trudno wyrobić sobie zdanie co do stylu i formy
wiersza. Jest coś co zachwyca, prostota treści :)
Droga Lojko....;-))) marmur jest też symbolem chłodu,
zimna, braku emocji...;-)))
Witaj atmo kochana:) Musiałam sobie poczytać parę
razy, brak interpunkcji spowalnia czytanie a sens
ukryty można wyłowić i delektować się..Zaintrygował
mnie Twój tekst.
U mnie chyba zaćmienie( umysłu:) zastanawia mnie ten
marmur, bo on kojarzy mi się tylko z jednym, wtedy
byłby to smutny wiersz, czyjeś odejście zatrzyma nas
tylko na chwilę, a świat może nawet nie zauważy
rozpędzony swoimi sprawami :)
Jak znam życie to kulą w płot, atmo jesteś w
ekstraklasie, ja natomiast w klasie B więc wybacz:)
Piękna chwila na refleksję.
to oczywiste - "więcej nie podniosę ścinając", a ćmy
dalej krążą i będą krążyć, ponieważ nic innego nie
potrafią. życie toczy się dalej, więc śmiało na przód
z podniesioną głową ...
ścięte żyje krotko ,a spalone nie wraca... tylko słowa
da się uratować... wyblakłe zastępując
nowymi.....podoba mi się wers... idę po prostotę.... i
dobrze ,bo w prostocie trwalsze piękno
mówisz o ścinaniu płomieni?Nic co szybko nie dodaje
blasku spali i wina czasem za słowa które schną ale
parasol kojarzy mi się z azylem Czy zamysł na pełnię
zależy od innych nie wiem ,ale wierzę w nią Udany
atmo Pozdrawiam ciepło:)
Witaj,,przekaz smutny i refleksyjny .dobry,pozdrawiam
miło++++