Pełnokrwiści mężczyźni
Ten wiersz napisałam jako zaczepną odpowiedź na wczorajszy wiersz jarmolstana pt Wspólne dziesięciolecie.
Wiersz brzmi doskonale, jak księżowska
rada,
z którą się krytykom wadzić nie wypada.
Lecz życie niestety nie jest
bombonierką
wypchaną słodyczą i zdobną w sreberko.
Nie każdy ma w żyłach strumień zimnej
wody
wraz z naturą woła, co ciągnie podwody.
Ja tam wolę panów z ognikiem w źrenicy,
którzy się kochają w niejednej spódnicy.
To oni dźwigają na swym męskim grzbiecie
boskie posłannictwo, by służyć kobiecie.
Dla nich taki wierszyk jest łabędzim
śpiewem
i nigdy się z dobrym nie spotka odzewem.
Ognista natura nienawidzi lonży
I do ograniczeń na pewno nie dąży.
Rumaka z wigorem ogrzewają chucie
A nie rozdeptane na nogach papucie.
lonża to 8 metrowa lina przyczepiona do
ogłowia na której trzyma się konia podczas
ćwiczeń jeździeckich
Komentarze (28)
Pomysł na piątkę dobrze napisany wiersz i ci
pełnokrwiści mężczyźni tak trzymać , pozdrawiam.
pełno krwisty mężczyzna jako kochanek super sprawa,
ale towar na mężna trochę za mocno używany i ciężki do
upilnowania...nie lubi uwięzi...wiersz fajny...pomysł
dobry...pozdrawiam serdecznie
Gdzie Ci mężczyźni ;)?
a to ci dopiero...ogniści panowie...ale czemu
nie...jeżeli burzy się krew...
No, ...wiersz ładny, nie powiem, ale wolę mojego
mężczyznę, i nie przeszkadzają mi papucie ;-)))
No, no nie żle pojechałaś z koksem, żeńska część
bejowiczów będzie zmieszana w komentarzach, wiersz
ladnie poprowadzony i nieźle zrymowany, treściwy
gratuluję pomysłu i wykonania.
Temat jak w " Dzikie serca" Johna Eldredge'a. Może
taki jest prawdziwy mężczyzna, ale w warunkiem
wyłączności.
A to ci ogier...no proszę.... ostrogi w podbrzusze
wciśnięte .....galop czy żółwi
bieg....no..no....Basiu...brawo z humorem i
puenta...wszystkiego najlepszego w nowym
roku...pozdrawiam.....
"i nigdy nie spotka się z dobrym odzewem" bez inwersji
chyba lepiej, rytm nic nie traci; zgrabny
12-zgłoskowiec, przy okazji ładne motto życiowe
ułożyłaś "Lecz życie niestety nie jest bombonierką,
wypchaną słodyczą i zdobną w sreberko". Pozdrawiam
noworocznie.
Natura ognista/
nienawidzi lonży./
Kocha oczywista/
tych co ją dosiądą/
Którzy zrozumieją/
potrzeby, kaprysy/
Opiekę zapewewnią/
potrafią usidlić/
Czego życzę w 2010 ;)
Reprezentuję pogląd, że jak mężczyzna to
"pełnokrwisty" a nie przysłowiowy trok od... Wiersz z
jasnym przesłaniem.
świetnie napisane z humorem ..a facet na smyczy z
bamboszami na nogach to nie to .... pozdrawiam
ale "Pan z ognikiem w źrenicy" może kochać się też
tylko w jednej spódnicy... tej jedynej i wybranej....
żartobliwie- ładnie Ci to wyszło.... pozdrawiam...