Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

[PERFORMANCE]



Twoja ślina zastygła na moim języku i od tamtego czasu
przestałam mówić. To nic, pokazałeś mi ile jadu mieści
się w jednym słowie – nie rozpuszczą go nawet cukierki

odpustowe. Jest noc. Czytam kolejne wiadomości
od Długiego_lubieżnego i jestem w tym świetna – lubię
miłość niewerbalną na odległość niemożliwą do przejścia,
zdejmując po kolei; bluzkę, spodnie, stanik – zostaję

w skarpetkach – swobodnie. „Jesteś piękną kobietą,
właśnie ciebie dotykam”. Z palcem w buzi utaję przed
świtem, naga – robi się intymnie. Za ścianą w kuchni

słyszę odgłosy miłosnego uniesienia – dochodzicie
i kończycie - razem. Dużo ze sobą rozmawiacie, kiedyś
z nami też tak było. Potem nasz związek stał się padliną.




"..." - zastępuje kursywę

autor

tokio hotel

Dodano: 2009-09-26 11:32:51
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

szarman szarman


Świadomie rzuciłaś na kolana w końcówce czyli
zamierzony efekt osiagnęłaś zaskakując czytelnika .
Bardzo dobrze i tak mi się podoba.Ten też będę
pamiętać...

Czatinka Czatinka

Rozmarzyłam się a tu zaleciało padliną . Yhy

Feministka S. Feministka S.

Jak cie czytam mam normalnie dreszcze kolejny dobry
Twój wiersz :):)padlinę wilkom na pożarcie

voytek.72 voytek.72

zakończenie takie twoje ;). wiersz w którym sie
swobodnie mieszczę i podoba mi się, ale performance
miałem całkiem inny (plażowy) hehe - pozdro :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »