Perypetie z brodą
Pomysł miały raz krasnale,
aby zgolić brody, ale...
Tu potrzebna zgoda króla,
bo na brodę jest klauzula.
„ Od wiek wieków, jak świat stary,
towarzyszy nam do pary
z długą czapką i botkami.
Zawsze była z krasnalami!
Miał ją ojciec, miał też dziadek,
to tradycja, rodu spadek!
Zgolić brodę - przyszła moda
a historii to nie szkoda?
W wszystkich bajkach, opowiastkach
mamy brody, no i basta!
Co powiedzą nań malarze?
Na obrazkach zdobi twarze.
Tak nas widzą też poeci,
no i przecież drogie dzieci.
Po co w głowach wszystkim mącić ?
„
Król przemowę raczył skończyć.
Zarządzono głosowanie.
Większość głosów: „ niech
zostanie”!
Skoro broda tyle znaczy:
- szkoda gadać ! Czas do pracy!
dzięki poprawiłam
Komentarze (20)
Witam. Bardzo miła, sympatyczna treść. Pozdrawiam.
Bardzo przyjemnie się czyta, aż chce się jeszcze :))
:-) właśnie myślałam dziś o Tobie, że dawno Cię nie
było :-) cieszę się, że jesteś bo zawsze z
przyjemnością czytam Twoje bajkowe wiersze :-)
faktycznie trudno wyobrazić sobie krasnale, gdyby
brody nie miały wcale :)
Dobre, lubie czytać te bajkowe rymowanki, Konopnicka,
Tuwim, Brzechwa, miło mi się kojarzy, pozdrawiam.