Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Petentowana dola.

Przyszedł petent raz do biura,
i zapomniał nieboraczek,
że nie wiele może wskórać,
bowiem mały on robaczek.

Już od progu słał ukłony,
cały zgięty uniżenie.
Ledwie został dostrzeżony,
przez nadęte zgromadzenie.

Wzrokiem tylko go omiotło,
przyduszając do podłogi.
I powagą jakąś zgniotło,
nim przekroczyć raczył progi.

Spoza biurka wielka postać,
głos wydała w jego sprawie.
By to pojąć musiał powstać,
bo już klęczał biedak prawie.

Ale tyle w tej przemowie,
smutku wyczuł i udręki,
że czym prędzej petent [ człowiek ],
wyszedł z biura kończąc męki.

Swoje bóle i starania,
nie tych biednych, smutnych ludzi.
Którym praca świat przesłania,
chociaż może…bardziej nudzi.

autor

Grand

Dodano: 2008-09-20 10:36:34
Ten wiersz przeczytano 551 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

jarmolstan jarmolstan

W ładną urzedową szatę przywdziałeś Poezję, gratuluję
( mały chochlik spoza) gratuluje pomysłu i wykonania.

Nula.Mychaan Nula.Mychaan

chyba kazdy z nas poczul sie kiedys takim petentem...
dobry wiersz

janias janias

Wspaniale opisałeś biurokratyczną machinę ile to razy
człowiek miał takie uczucia będąc petentem w
urzędzie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »