PEWNE POPOŁUDNIE...
Widzimy się co dzień,
ale jedno o drugim nic nie wie,
widzę ciebie stojącą obok mnie,
obejmuje ciebie mój cień...
Stoimy do siebie plecami,
Ty czekasz na mnie, ja na ciebie,
niebo pogodne nad nami...
Nie poznajemy siebie!
Znamy tylko swoje głosy;
Umówiliśmy się na spotkanie,
tu – przy pomniku Mickiewicza swą
duszę
zostawiam dając Tobie nad nią
władanie...
Drzewa z radości chwytają się za ręce,
nie wiedząc, że nic o sobie nie wiemy...
Boję się podejść do ciebie
w wiosennym słońcu giniemy...
Nie – nie mogę się zdobyć,
by do ciebie się zbliżyć,
staram się z siebie wiarę wydobyć,
ale................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.