Pewnego dnia
pewnego dnia słońce zaszło
i tak już zostało
łzawym deszczem rozmiękła ziemia
mrok nastał
i ciepła zbyt mało
od kiedy ciebie nie ma
życie płynie jak rwąca rzeka
wszystko się zmienia
nic w miejscu nie stoi
i tylko ja ciągle czekam
tylko mnie wciąż tak samo boli
śpię
jem
czasem się nawet uśmiecham
i trwam
i nigdzie mi się nie śpieszy
na świat patrzę niczym z lustra ram
nic nie ma barw
zapachu
smaku
nic nie cieszy
wiem że kiedyś zbudzi się ranek
i słońce na nowo wzejdzie
kochać i tęsknić przestanę
... kiedy i mnie już nie będzie
Komentarze (7)
Mrok zawsze rodzi smutek...
Pozdrawiam.
Kiedyś przyjdzie ten ostatni dzień, nie martw się na
zapas, kochaj i już ... :)
Bardzo dobry, piękny wiersz :)
Smutny ale wzruszający wiersz.
Bardzo ladny wiersz :)
Smutno ale fajnie! Pozdrawiam!
Witaj.porusza smutkiem tęsknotą ,dobry,pozdrawiam++