O pewnej kłótni
Rozmawiała z osobą osoba,
robiły miny- to rozmowy ozdoba.
Rozmawiały o wielu sprawach
ale to była zabawa!
Jedna osoba to rzekła
tamta raka spiekła:
- Ubieraj się modnie
a nie w te głupie spodnie!
Obroniła się, złapała trop:
-Nie podoba mi się Twój top!
-Ale fryzurka!
-Twoja skóra przypomina wiórka!
-Ale po co z Tobą gadam.
-Ty też lepiej spadaj!
-Więcej ze mną nie zaczynaj!
-Walnąć? Zaraz zrzednie mina!
-Utopie Cię w studni,
tam ciemno, każdy okrzyk dudni!
-Pomyliło Ci się chyba,
pływam Ci ja jak ryba!
-Będziesz krzyczeć pomocy, pomocy
i tak aż do nocy.
-Ale teksty
to ty masz miano beksy!
-Zaraz walne Ci w nos!
-Ale z ciebie boss!
-Nie przesadzaj!
- Ty słabości swej nie zdradzaj!...
Tak się kłóciły
z pół godziny.
Potem nie wiem co zrobiły
ale chyba się pobiły.
...więc się nie pogodziły...
By nikt nigdy się nie kłócił.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.