PeŻot mój (to jest to, kocham go)
Bezkresem asfaltu w zapomnienie płynę,
by w obcych wymiarach dać zmysłom
zabłądzić.
Wiatr z otwartej szyby bluesuje w
łysinie,
oddycham bezcennym poczuciem wolności.
Dosiadam rumaka. Już w kłębie jest
zwarty,
zasysa powietrze, aż świszczą mu chrapy.
Gdy spotka niebieskich, to idzie w
zaparte,
łbem kręci przecząco, po grzywie się
drapie
i dumnie odjeżdża, unosząc zad z gracją.
Taki charakterny - zadymiarz, że
hardcore.
Za panem przepada, a to nie bez racji,
bo pan jest jak matka, choć nogę ma
twardą,
lecz oko, co tuczy. Gdy śpiewa
Gawliński,
o niebie nad nami, w galop zmienia
kłusa,
rżąc o Baśki biuście i kołysząc pyskiem.
A wiersz? Raczej bubel, że koń by się
uśmiał.
Komentarze (137)
Aaa ok, to teraz mam już jasność.
Miłego dnia życzę.
;)
Dziękuję panom. fragment, gdzie jest napisane o
grzywie dotyczy nie kierowcy, a rumaka, stąd grzywa:
Już w kłębie jest zwarty,
zasysa powietrze, aż świszczą mu chrapy.
Gdy spotka niebieskich, to idzie w zaparte,
łbem kręci przecząco, po grzywie się drapie.
miłego dnia. :):)
Fajne, tylko ja zamiast po grzywie napisałbym po
głowie (bo przecież łysa) ale to ja.
Pozdrawiam z podobaniem i uśmiechem (miałem kiedyś
malucha, przypomniałeś mi te stare dobre czasy).
;)
Zabawnie, z fantazją, pochichrałem się tochę, prawie
jak ten koń :) Wyrazy uznania. :)
dziękuję zyka. miło mi. :):)
Różne wiersze o motoryzacji czytałem ale ten jest
zaskakująco ciekawy.:-))
No proszę! Przedmiot martwy też
może być obiektem miłości, przyjaźni i sympatii.
A właściwie dlaczego nie?
Świetnie, z humorem:)
Witaj, Piękny dzięki że jesteś. Wiersz fajny, obiecuję
że nadrobię zaległości. Miłego dnia Ci życzę
Już dawno Staż tu nie zawitał.
Sobotno-wesoło witam.
falkon, w rozmowie z Grandem chodziło mi o to, żeby
się nie izolować. piszesz, a nie czytasz innych. to i
ciebie ludzie przestają czytać.
potem dzieje się tak, że masz codziennie 40 odsłon i 5
komentarzy.
czy jako autor tego chcesz?
Rozumiem Granda.
Spróbuj koment umieścić negatywny.
Masz wroga i ten koment zostanie usunięty. bo się
poskarżą.
Twój wierszyk społecznie akceptowany
Ja staram umieszczać komenty u osób, co nie mają
wybujałego EGO.
Maćku, tego nie pamiętałem. :):)
Nie wiem czy pamiętasz, ale ,,Peżot,,model 403 był
ulubionym samochodem porucznika Columbo
O wszystkim można pisać wybór zależy do
autora..podsunąłeś mi temat..dziękuję i pozdrawiam.
Wiem drogi Bordo że piszą tu fajni rymarze, jak trafię
- pochwalę, docenię,zdziwie się czasami[tak też bywa],
i na tym koniec .Nie wracam już później, bo zapominam
kto to był.Tak to wygląda.Sam sobie postanowiłem -
zaczynając -wklejać jeden wiersz dziennie.I za wszelką
cenę dotrzymuję słowa.Przez coś takiego rozwijam się,
wyszukuję nowe rymy,powiększam warsztat własny.To nie
jest snobizm.To jest wybór.Cześć.