Pianista
ma pod powiekami klawiaturę całą
gdy dłonie układa miękko na klawiszach
a opuszki palców ledwo je muskają
na piano-cichutko ,tak przerywa ciszę
znak daje na dole i wysoko w górze
że w melodii swoje smutki już kołysze
i płyną mu myśli w nuty przemienione
mezzo forte teraz ,bo chce przerwać
ciszę
w brzmienie każdej cząstka życia już
wpisana
w jego duszy rzeką leje się muzyka
już mocno ,jak w bęben uderza w klawisze
na forte,chce krzykiem przerwać martwą
ciszę
myślami już kreśli je na pięciolinii
półnutę i całą rytm serca w nie wplata
gdy mu grać przestaną wszystko w sobie
zamknie
kluczem wiolinowym i zapadnie w ciszę
Komentarze (16)
Piękny wiersz.Dużo w nim ciekawych metafor i
prównań.Czyta się go lekko i melodyjnie.Forma wiersza
dobra.