Piasek
Skazałam Cię na cierpienie..
nie chciałam tego..
Coś mną ruszyło nie pozwoliło dalej "tak"
żyć
Być czasem niczym
ulotnym tchenieniem
garstką piasku ponad tysięcy
Choć wiedziałam ze kochasz..
ja równierz..
Nie miałeś łatwych dni
Jak ja..
Lecz
Miłość stara się być jedną garstką
pasku..
która chce złożyc wszytko w jedną całość
Tą całośc potrzebowałam i ja
By życ,by funkcjonować
By być blisko Ciebie
Tak jest do dziś
A piasek...?
Bywa czasem mokry..
by znów osuszyć się na słońcu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.