o piątej rano.
głowę wystawiam za drzwi
a wszystkie smutki rozstawiam
po kątach
cisza błogość spokój
wręcz nietaktem
byłoby moje oddychanie
autor
tolka
Dodano: 2006-05-13 00:18:44
Ten wiersz przeczytano 370 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.