Pięć sekund czasu V
Wybuduję dom z drewna, ściółką łóżko
wymoszczę.
Igłami łąkę zaścielę, potem ją zroszę nocną
jeziorną wiatru kąpielą.
Różową sukienkę założę, nie przecież wolę
krwiście czerwoną.
Morze garniturów i garsonek odrzucę.
Będzie mnie widać.
Tam w kwiecistej okładce są ich losy
zapisane,
kobiety nie miały praw wyborczych,
dziś jest inaczej.
Krzesło też jest tylko moje, w seledyny je
ubiorę, cytrynowym słońcem doprawię.
Mogę.
To inaczej niż Basia.
Ona musiała szybko życie przeżyć,
prawie jak motyl, co żyje jeden dzień.
Krzysztof Kamil żołnierz AK i Ona
studentka. Kolumbowie rocznik dwudziesty,
musieli się z uczuciem śpieszyć, nie mieli
wyboru.
A potem On zginął od kuli snajpera.
Basia chwilę potem umierała z Jego tomikiem
wierszy trzymanym w rękach.
Dosięgła ją bomba.
Nie zdążyła powiedzieć o rodzącym się
pisklaku, co chciał skorupkę przebić.
Polecieć ku słońcu.
Dziś śnią otuleni płaszczem,
Ich światło sięga Nieba.
Już nie ma dwóch stron.
Są Ona i On.
https://youtu.be/ppzVo8Unors
Komentarze (61)
Witaj Anno.
Bardzo wzruszający wiersz i jego przekaz.
Na TAK!
Pozdrawiam serdecznie.;)
Wzruszająco ładnie...
Pozdrawiam:)
Tacy młodzi i swoje życie oddali dla Polski. Wstyd
powiedzieć co dzisiaj...
Piękny i właściwy wiersz.
Pozdrawiam. :)
podobno polskie kobiety wcześniej niż europejskie
walczyły u boku mężczyzn, ofiarami zdobyły sobie
równouprawnienie, Maria Janion cytuje opinie
Mickiewicza. Piękny wiersz. Pierwsze pięć wersów to
narodziny Marzanny, takie jakieś skojarzenie. Pozdr
nigdy nie wiemy gdzie koniec czy w pierwszych latach
życia czy po setce
piękne wersy w hołdzie oddane,
niejeden i niejedna nie zdążyli się pożegnać, z
pewnością spotkali się w niebie, wzruszające,
pozdrawiam w zadumie.
Iris&, Tereska, Norbert, Maria.
Dziękuję.
Przecudowny jestem pod wrażeniem...
Pozdrawiam niedzielnie:)
Witaj Aniu:)
Niepotrzebnie tyle ludzi zginęło.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wydawałoby się, że człowiek dużo może zdziałać
dobrego, gdy chce... ale też tak łatwo może zniszczyć
innym życie. Piękny hołd, Anno, oddałaś tej dwójce
bohaterów. Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam niedzielnie
W jakże pięknym wierszu zobrazowałaś
jak wyglądają skutki wojny pomiędzy narodami.
Dziękuję Anno za wizytę, serdecznie pozdrawiam
i życzę miłej niedzieli :)
Smutny ale jakże prawdziwy monolog, nigdy więcej
wojny...Boże broń i ratuj, serdeczności Anno :)
Pięknie i niesamowicie wymownie.
Z pozdrowieniem.
Isana, Brzoskwinka, Robert.
Dziękuję.
Pięknie Anno przywracasz te okrutne chwile trzeba o
nich pamiętać