z pieca na łeb
"zło zawsze na dobre wychodzi",czasem mu pomagam się wspinać
ja nie słucham prognoz pogody
ani gadki starych górali
jeśli coś się zmienia na gorsze
mnie po prostu nadgarstek boli
będzie pewnie dwa lata temu
jak złamałam rękę zwyczajnie
nie wiedziałam to takie proste
wystarczyło upaść fatalnie
łapka teraz zgrabna jak wprzódy
w lewo w prawo rączo wywija
a w dodatku przepowie aurę
rzadko kiedy z prawdą się mija
może jakiś morał wysnuję
nie narzekaj jeśli upadniesz
szybko zbieraj się żyj na nowo
dostrzeż plusy będzie ci łatwiej
Komentarze (3)
ale sprytna kózka :)
Zabawnie i optymistycznie. Pozdrawiam
Rzeczywiście bardzo optymistyczne podejście... i
rzeczywiście coś w tym jest, że 'złamania przewidują
pogodę'..;)