Z piekłem miłości
Zimne. Jak otchłań bolały.
Patrzyły.Kocham Cię.To usta wołały.
a on na dole. Czerwony,jak ogień
sprężony.
a one. Stawały jedna po drugiej,
by był szczęśliwy. By kąsał z rozkoszy.
a one. Szczęśliwe,żyją chwilą jedyną.
Gdy miłość pożądaniem ukazał.
Zakłamane.W zjednanej z piekłem miłości.
Zimne. Jak Bóg ją okłamały.
Wyśmiały. Naiwna. Kolejna. Tak wszystkie
wołały.
Komentarze (1)
To chyba erotyk-tak zrozumiałam.Pozdrawiam