Piekło i Niebo
DLa MArtynki...dzięki której odzyskałam chęc do życia...
Tniesz się i nie wiesz
Że gdzieś tam w niebie
Jest stworzenie tak wielkie
Że nie docenisz nawet jego dłoni
Bo gdy wyciągnie ją do ciebie
Ty ją odtrącisz i powrócisz do broni
By stąpać po piekieł wrotach
Z mieczem w ręku
I Bić się o coś co ma małe znaczenie
NIe zdajesz sobie sprawy co odtrąciłeś
Dopóki sam nie przekonasz się jak
żyjesz...
Życie jest okrutne...dla niektórych to
przekleństwo.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.