Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Piekło - Niebo - Czyściec - Bar

Wdepnęłam na chwilę do Piekła,
Zapach siarki odrzucił mnie z nagła.
Upał straszny, więc lecę dalej,
Zostawiając swój numer telefonu.

Wdepnęłam do Nieba, na chwilę,
Biel olśniła me oczy, nie mam okularów.
Zimno jakoś i dziwnie, lecę dalej,
Numer telefonu zostawiam na bramie.

A gdzie teraz? Tak, Czyściec pozostał.
Kąpałam się dzisiaj, więc po co tu być?
Trochę piekła, trochę nieba.
Numer zostawiam, tak w razie czego.

Cholera, dylemat mam straszny.
Nie wiem, gdzie mam pójść?
Miotam się, komu numer zostawić?
Wiem już, barman z Baru się nudzi.

Proszę o dwa piwa w butelce.

autor

Amarylia

Dodano: 2007-04-17 20:29:47
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »