W PIEKŁOWSTĄPIENIE
Jestem widomym zaułkiem, przechodzą przeze
mnie
wszyscy umarli, w rękach - dzwonią klucze,
udaję,
że ich nie widzę i nie widzę ciebie, gdy
stajesz
jak żywy – przede mną. Twoja usta,
zwężone, szepczą
czule: Ty dziwko – uderz mocno
– uderzasz mocniej,
zaskakujesz. Krew mnie rajcuje bardziej,
niż ostry
seks na poligonie (pociągnij za spust,
kochanie -
wybuchnij), to było zanim urodziłam małe
dziewczynki,
żyletki powrastały im w żyły, pętle na
szyi; tańczące
thrillera.
Byłaś z nich dumna – pytasz –
jestem, wciąż.
Komentarze (9)
Świetny wiersz i zawarte w nim emocje są boskie ...
mocne :)
Jaki wulkan emocji u Ciebie dziś . Już się nie boję
:)
wróciły emocje i nieprzemijająca forma, dobra,
sprawdzona i wygłaskana. dobry tekst. pozdrawiam
ciepło :)
I znowu wywołałaś u mnie ciary....
wow, ile energii, emocji, po prostu żyj. Pozdrawiam
Świetny jest! To jest emocja zmysłów wulkan Pięknie
i mocno zabrzmiał Iskra w wierszu Na tak!
Pozdrowienia
Wstrząsający wiersz .. Dobrze napisany [+] Pozdrawiam
..
O jesssu, Tokio! Dramat, ból, nienawiść,
żal,skarga,bunt...przez to nie można skupić się na
ocenie wiersza jako takiego, bo treść jest
wstrząsająca.Pisz dziewczyno, pisz...
nie powiem wiersz mi bliski....świetny ...to tyle..:)