Piękna istoto!
Piękna istoto!
Czemu obcięłaś mi rękę kiedy chciałem cię
dotknąć?
Piękna istoto!
Czemu wyrwałaś mi oczy, kiedy patrzyłem
zbyt długo na Ciebie?
Piękna istoto!
Czemu gdy prawiłem Ci komplementy wyrwałaś
mi język?
Piękna istoto!
Czemu Ciebie nie mogę usłyszeć?
Piękna istoto!
Połamałaś mi nogi kiedy do Ciebie
szedłem.
Piękna istoto!
Zabiłaś mnie, wyrwałaś serce- kocham
Cię!
Piękna istoto!
Czemu drwisz sobie ze mnie po śmierci?!
Mówisz idąc w moją stronę, patrząc
gniewnie
- nie umiesz kochać Boga podły człowieku,
błaźnie, robaku i niedowiarku.
Nie spełniasz moich oczekiwań.
Nie jesteś zły i okrutny, a ja przecież
takich kocham,
bo ja jestem piekłem nieba!
Komentarze (3)
pięknie napisane....Pozdrawiam
slicznie:):):):)
Ten wiersz jest piękny.Tak czesto jestesmy
niedoceniani