Piękna nasza Polska cała VII
Niepołomice
Dziś, po remoncie znowu zachwyca
Zamek królewski w Niepołomicach.
Jeśli turysto masz czasu krzynę,
To jeszcze kusi kościół i rynek.
No i w las trzeba też się zapuszczać,
Bo to nie – zwykły las, ale puszcza.
Ci, co tą puszczą szli w stronę Kłaja
Dziś fotkę z żubrem w albumie mają.
Gniew
A teraz pragnie moja lira
Śpiewać o Gniewie sine ira.
To tutaj, zanim królem został,
Hetman Sobieski był starostą.
Od zamku metrów sto, nie więcej
Zbudował pałac Marysieńce.
Dziś za niewielką całkiem kwotę
Możesz tam mieszkać, bo to hotel.
Milicz
Jeśli lubisz słuchać, jak ptak kwili,
To koniecznie odwiedź bracie Milicz.
Pod miastem stawy,
A na nich ławy
Ptaków wrzeszczą swoje trililili.
Tu zobaczysz remizy, kuliki,
Bataliony, krwawodzioby, kszyki.
Brodźce, kwokacze
Także zobaczysz
Oraz wiele innych ptaków dzikich.
Są tu wielkie kolonie lęgowe:
Mewy śmieszki oraz czarnogłowe...
W stawach, na grądach.
By je podglądać
Starczy tylko lornetka i rower.
Komentarze (21)
*nasza
"Piekna nasz Polska cała"
i piękne o niej Twoje opisy,
serdeczności zostawiam:)
Super!
Do Niepołomic mam niedaleko.
Ciekawe czy odwiedziłeś wszystkie z tych miejsc czy
jedynie zaprzęgłeś do pomocy sieć. Ale to właściwie
tez odwiedziny. Czekam na Łomżę i Ostródę. Pozdrawiam
z plusem:)))
Piękny przekaz.
Gdybym mogła, już bym tam była i zwiedzała, tak
wspaniale przedstawiłeś te miejscowości.
Słyszałam kiedyś o Niepołomicach, był tam kiedyś
rodziny znajomy i przemierzał marszem, będąc w
komandosach (berety czerwone), znam z opowiadania,
ponoć chłopcy przemierzając te tereny, wylewali krew z
butów.
Pozdrawiam Michale.;)
jastrzu - nie znasz się na żartach ?
naprawdę nie byłeś pewny ,czy wiem do czego służy
rower ? ;-)
Bardzo ładnie ...o naszym Pięknym kraju ...
"Piękna nasz Polska cała",
wciąż podziwiać ja możemy,
oby taką wciąż być chciała,
Twoim, moim jest marzeniem.
Za opisy tylko chwalić Michale.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Gdyby Twoje wiersze znajdowały się w przewodnikach,
trudno by było opędzić się od turystów:) Miłego dnia
jastrzu:)
Przeczytałam z nową ciekawością.
Z uznaniem.
Wcześniej moje myśli przycupnęły na Cmentarzu
Komunalnym w Sopocie.
Teraz można odnaleźć groby na specjalnych stronach
cmentarzy.
Wspomnienie sięga lat 1980-1982.
W końcu mogłam postawić świeczkę, wirtualną, jednak
zapaloną pamięcią.
Michale, kiedyś pisałeś, że Ktoś ma wrócić do domu w
marcu. Co jakiś czas dociekam, czy jeszcze czekasz,
czy może jesteś już ucieszony. Pozdrowienia.
Dziękuję kolejnym gościom
Maciek.J - rower jest niezbędny. Nie do obserwowania
ale do poruszania się. Taki to duży teren. Jak ja
byłem na stawach Milickich to licznik roweru pokazał
76 km. Pieszo może bym i to przeszedł, ale nie
starczyłoby mi już czasu na podglądanie ptaków.
Zresztą Maćku mieszkasz we Wrocławiu, to masz
niedaleko. Wybierz się tam kiedyś, to sam zobaczysz,
że bez jakiegoś środka komunikacji nie da rady. A
rower z nich wszystkich najwygodniejszy.
nie wiedziałem,że są też rowery ...do podglądania ;-)
Obok Gniewa przejeżdżałem wiele razy, ale jakoś nigdy
się wstąpiłem, a teraz żałuję. Fajna i kształcąca
seria. Pozdrawiam
Kolejna odsłona doskonałego cyklu.
Dziękuję, Jastrzębiu.
Pozdrawiam :-)
Jak zwykle urokliwie:) Miłego dnia Michale.