Piękne śląskie miasto Rybnik|
Gdy tylko opuściłem samochodem autostradę
A1 (cudownie wykonana) zjeżdżając w
kierunku Rybnika spotkałem piękne nowe
dwupasmowe drogi lokalne – z przyjemnością
wjechałem w opłotki miasta, ale jakiego
miasta, miasta barwnej elewacji, kwiatów i
krzewów, nowych obiektów szkła i aluminium
– więcej nie piszę, bo jest na wskroś
nowoczesne, transport miejski – i znowu
wiwaty.
Byłem w muzeum Ziemi Rybnickiej, wiele
ciekawostek o moich antenatach Ślązakach,
zwiedziłem z modlitwą bazylikę – sama lśni
czystością, wokoło jak korytarze
kliniki.
W wianuszku miasta nowe osiedla ale nie
bloków (żel beton) barwy, barwy,
Cudowne w mieście kawiarenki- cafe bary –
zjadłem ciasto z herbatą karmelową
Piszę o tym dlatego, ze byłem i nadal
jestem zgorszony faktem ,ze moi ziomkowie –
niby pół Niemcy – kapka Polaków oddali w
referendum to zadbane miasto flejtuchowi –
specjaliście od skrobanek pisowi .
Wiem, ze to zniszczy jak wszystko czego się
dotknie ta grupa dyletantów od
wszystkiego
I będzie to przez lata nie do naprawienia –
szkoda miasta.
Wracając z dojazdem do autostrady A4 na
Gliwice – zatrzymałem się w restauracji
„DRACH” to nazwisko właściciela z
niemieckiego „latawiec”
Nie będę dalej piał o wystroju – o
przeogromnym wyborze dań , zupa z
kluseczkami z jajka – dwa kolory jak rybki
welony pływały w dużej czarce – była
pieczeń z indyka – ziemniaczki również
kulki obrązowione z posypką pietruszki – i
dodatki .
Pojadę znowu do Dracha bo zaimponował mi
piękna porcelaną i szkłem na jakich podane
były posiłki
Ale tego pisowi się pewnie nie uda
zniszczyć – chociaż kto wie
Pozdrawiam
O godzinie 20 rozpoczyna się drugi spektakl
najpiękniejszej dyscypliny sportowej,
podnoszenie ciężarów - sport wymagający
niesłychanego wysiłku począwszy od stóp –
po szyję . Nie mam w tej dziedzinie
cwaniactwa jak np. w kolarstwie gdzie
najlepszy kolarz niedawno zmarły Stanisław
Szozda zmuszony był wozić na kółku
słabszego Szurkowskiego, takich dyscyplin
jest wyjątkowo dużo w podnoszeniu tego nie
ma
Pozdrawiam – skupiam się na kibicowaniu –
zawsze wybieram faworyta i jemu kibicuję
Bolesław Zaja -slonzok
Komentarze (1)
W Rybniku owszem byłam...u DRAHA...niestety nie!
Pozdrowienia serdeczne:)