Piękno...
Przepiękny obraz namalowałeś..
zieleni krajobrazu polskości
łanem zbóż złocistym ubrałeś,
i w śpiewie ptaków łagodności.
Wyhaftowałeś piękno ludzkiej natury.
Czerwienią maków krwiście przybrałeś,
szumem wiatru i blaskiem słońca
murem zabielonych ścian
kapliczki krzywej,
zapatrzonej w prastarej mogile..
I krzyżyk na swej drodze ustawiłeś,
ze Stwórcą życie swe połączyłeś..
wśród kłosów żyta, pszenicy i traw
zieleni
urokiem falujących łąk,
zagubionych dróg sens odkryłeś.
Głębią spojrzenia, serca dobroci
ogarnąłeś
leśne ścieżki przemierzyłeś
i zatrzymałeś się tu na chwilę
i słowa składając w modlitwie
zapachem piękna się zachwyciłeś...
Komentarze (3)
Zgadzam sie z Damianem Rabazynskim, poza tym moze to
byc piekny wiersz.
Pozdrawiam.
To Boskie tchnienie tworcze! Osoba mowiaca w wierszu
docenia zaslugi Stworzenia. Porownujac Stworce do
malarza-artysty. Poza tym bardzo ladne, obrazowe
opisy. Jedyne co kole w oczy to rymy, ktore nie sa
zbytnio fajne, dlatego ze wiekszosc konczy sie na
"iles","ales"- ogolnie za duzo rymow czasownikowych,
bez nich bylby to super utwor. Zastanow sie nad tym.
To taka moja propozycja :) Tylko sie nie gniewaj ,bo
naprawde bardzo ladna modlitwa dziekczynna. Pozdrawiam
;)
Pięknie nasmalowane piękno kraju ojczystego i ta
modlitwa za to stworzenie...