Piękno świata...
Jasny poranek i łzy płaczącej nocy
Na źdźbłach trawy, słońca wschód
I dzień nowy jak wystrzelony z procy,
I ciepło powoli zastępujące chłód.
Kwiaty wychodzące ze swojej skorupy
Pokazujące wszystkie swoje zalety
I najpiękniejsza gwiazda z grupy,
I ogon spadającej nocą komety.
Lazurowe morskie wody i górskie szczyty
Piętrzące się ponad okolicznym borem
I księżyc nocnym płaszczem spowity,
I rześki spacer późnym wieczorem.
Łąka skąpana w barwnym kwiecie
Piękne obłoki na błękitnym niebie
I co najlepsze na tym świecie
To wszystko prochem jest bez Ciebie...
Komentarze (2)
Bardzo ładna poezja Krajobrazy są w piękno bogatsze
jak Miłość obok Wiersz pean natchniony Dobry
Pozdrawiam:)
urzekł mnie...nic nie poradzę , że jestem romantyczką