Pielgrzymi kreciego świata
Bezgwiezdne noce
Są tak ponure
Jakby ich myśli nie obił nikt
Szkarłatem
Bezgwiezdne układy
Są tak zawodne
Jakby im nikt nie dał nigdy
Prawa do zapomnienia latem
Zabił gwóźdź ostatni na wieku trumny
Ciemności przywykłej do światła świec
Ciemności zgniłem w lampionach dnia
Zakryj obolem usta dzikiego trupa
Odeszły
Odeszły
Odeszły lasem
Zbruczałe driady, porąbany łeb
Kozła złożyli w ofierze
Ofiarnicy świata nocy
By wskrzesić oblicze ciemności
Znane przedwiecznym z kopalni mchu
Pierwotnego krzewostanu
Gdy mu zgasła latarka, gwiazda śmiała
się
Gdy umierała, on znalazł baterie
Gdy rozbrzmiało nocą gitarowe solo
Oni żyli jeszcze
Pielgrzymi kreciego świata
Komentarze (4)
Pielgrzymi kreciego świata, to przesłanie dla
poszukujących korzeni Tylko ktoś bez serca może dać
ofiarę z człowieka,więc motyw ofiary z kozła pozytywny
Jest nadzieja,że światło duszy wzmocnione tym będzie
bo światło to życie a dobro i miłość światłem i
przetrwa:) i driady powrócą Temat mroczny Opowieść
fascynująca z przesłaniem zachowania krzewostanu
Poezja faktu,bo coraz mniej jasnego widzenia i ochrony
natury Serdeczności :)
Zwrotki pierwsza , druga i piąta super, podobają mi
się, reszta mniej .Pozdrawiam.
ja bym się tam z nimi nie wybrała na wycieczkę...ale
wiersz ...groza ..pozdrawiam
o rany"dziki trup", wieje grozą. Tajemniczo, przyznam
szczerze, że niezbyt odważnie nie pokuszę się na
interpretację:) Pozdrawiam.