pielgrzymowanina
Uśmiech przez zmarszczkę na czole
Wierci dziurę w Pielgrzymach
Posiekanych bruzdami doświadczonych
wiatrów
Stopy mokre zapadnięte w sobie w śniegu
Nie rozumieją
Czemu wierzy w twą dobrą dusze
Znaczy błotnistą drogę bez impregnacji
Czemu mówi ale tez i myśli
Ma na myśli myślisz zbyt szybko
Żeby zrozumieć
Czemu trening nie nie i nie
Miałoby znaczyć szlak słonecznych
gołoborzy
Nie przypisany wędrującej
dedykuję Nikomu
autor
zygzak
Dodano: 2005-06-02 13:15:08
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.