O pierwiastku
"To dla jaj, panie, dla jaj". Ot, fraszka-chwilówka przy rozpoczętym weekendzie ;)
Skończył orgazm,
zaraz mu zgasł.
Ona niedopieszczona,
zrobił ją w balona.
autor
zetbeka
Dodano: 2018-11-23 22:08:27
Ten wiersz przeczytano 1554 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Krzychu, jak oddać się nie miała,
kiedy chciała?
Tylko w zamian
nic nie dostała.
Pozdrówka :)
Mariat, tak, to wewnętrzne rymy.
Syn niech się uczy od ojca,
co czynić, aby co noc
mieć panią chętną do tańca.
Kazap, nie przeczę.
BordoBlues, dobra rada
dla tego samoluba...
zaspokoić partnerkę wypada.
Pozdrawiam również :)
rymy - o a/u a
ona/ona
czyli jak prawdziwy praktyk - nie jak młokos, ale
doświadczony technik - a ja synu co noc raz.
Witaj Zdzisku:)
No to babka pecha miała,
że oddała mu się cała:)
Pozdrawiam:)
tak to rób,
żebyś nie był
samolub.
pozdrowionka :)
mocno wyszukana ironia
pozdrawiam
Po prostu... niedoświadczony. Ojciec nie nauczył ;)
partacz z niego...
+ Pozdrawiam...
Również pozdrawiam, Zefirze.
Anno, piszesz o niedopieszczeniu? Hmm...aż tak bym nie
uogólniał ;)
im człek starszy- tym częściej...
:) pozdrawiam
:))))
Eleno, pierwiastek?
Więcej przestraszony,
po pierwszym razie
wolałby się schować do nory ;)
Nie mam odmiennego zdania ;)
:) i co teraz słodki panie?
Zostało ustami zaspokajanie... :))))