Pierwsza jest...
Pierwsza jest radość - ona uskrzydla,
oczom nadaje głębię spojrzenia.
I ciemne niebo dla nas rozwidnia,
rozpędza chmury naszego cierpienia.
Ona dodaje nam sił aby przetrwać,
i nie roztrwonić życia w pośpiechu.
Ona jak pieśń lekka i śpiewna,
budzi nas do szczerego śmiechu.
Potem jest miłość - błogosławiona,
spływa kaskadą grzmiących uniesień.
Pcha nas do coraz większych dokonań,
w niebiańskie nas krainy niesie.
Pozwala z dwojga uczynić jedność,
dwa serca jednym wiąże rytmem.
Pozwala razem ku słońcu biegnąć,
przeżywać chwile radosne i przykre.
A kiedy jednym staje się serc dwoje,
ona uświęca je - błogosławi.
I wciąż na nowe każe ruszać w boje,
by nigdy nie przestały krwawić.
A potem czas przychodzi na smutek,
gorycz i żal owładają sercem.
I oczy nasze bólem są zasnute,
bo nie umiemy uczynić-nic więcej...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
19.08.1996r.
Komentarze (17)
Ładnie :)
czytam sobie "każe ruszać w boje", bo bez tego "w"
mogą być to boje na wodzie, ale może tak ma być
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za miłe komentarze i opinie:)
Pozdrawiam.
Tego wieczna miłość czeka,
kto się siebie nie wyrzeka!
Pozdrawiam!
Piękny wiersz, bardzo mi się podoba, pozdrawiam
cieplutko
Smutna pointa pogodnego, ładnego wiersza.Pozdrawiam.
Piękny wiersz...:)
wzruszajacy wiersz-pozdrawiam serdecznie
Refleksyjny i wzruszający wiersz. Pozdrawiam :)
pięknie na początku, a co się stało?
Gorycz i smutek został na koniec,
ale i tak bywa - widać trzeba
doświadczyć wszystkiego
Pozdrawiam serdecznie
Wzruszający, bo miłość to uniesienia ale i także
cierpienia,
czytam słuchając"Love story" i jest jeszcze bardziej
nastrojowo
pozdrawiam:)
taka kolej najpierw radość dzieciństwa,zakochanie,
dojrzała miłość ,a na końcu smutek .ktoś to fatalnie
wymyślił !!!! ale wiersz pi
ekny
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz.. Miłość jest jednak
watra wszystkiego, nawet cierpienia..
Na początku był chaos...
Pierwsza jest niepewność. Rodzimy się niedoświadczeni.
Uczymy....
Końcem niekoniecznie żal.
I tak podobasię.
Miłego...
Piękny. Wzrusza, zwłaszcza puenta.
moja radość często wybuchem śmiechu się objawia:)