Pierwsza miłość
bez dedykacji...
Tyle wspomnień ukrytych na dnie serca
Nie mogę sobie znaleźć miejsca.
Wszystko mi Ciebie przypomina
I przeciw nam cała rodzina.
Czasem tęsknię, czasem czuję
czasem może nawet żałuję...
Ale trudno, tak jest i tak będzie
i choć widuję Cię wszędzie
To koniec, nie ma nas już
Odzwyczaiłam się, że nie ma Cię tuż tuż.
Wciąż pamiętam tą miłość co żyła w nas
To uczucie, co zaiskrzyło pierwszy
raz...
ale to już nie ma znaczenia
skończyły się wspólne marzenia.
I choć czasem tęsknię, czasem czuję
a czasem nawet żałuję
Muszę zapomnieć, iść do przodu
i chcieć zakochać się znowu...
Pragnąłeś bym była z innym była
szczęśliwa
bo raduje Cię moja uśmiechnięta mina.
Gdy się żegnaliśmy pamiętasz co Ci
powiedziałam ?
że tak się stanie – za nic CI nie
obiecałam.
Nigdy z nikim nie będzie tak jak z Tobą
nigdy z nikim nie będę czuć się sobą.
Czy pamiętasz co dzisiaj za data ?
Ja ją zapamiętam na całe lata
Bo przecież pierwsze uczucie zostaje
niezapomniane
to nic, że zostało przerwane...
... bo jego już nie ma i nie będzie.
Komentarze (3)
bardzo ladnie i obrazowo ujelas swoje uczucia..a to
pierwsze zostaje w nas na zawsze mimo wszystko...
Jak na rymowany wiersz słabo go widzę. Nie ma w nim
żadnych zasad literackich. Język za bardzo potoczny,
rymy za bardzo częstochowskie. Pewnie stać cię na
wiersz na wyższym poziomie, tylko jeszcze tego nie
wiesz. Głos daję dla zachęty.
Chyba masz jakieś aspiracje pisząc na beju
Bo przecież pierwsze uczucie zostaje niezapomniane
to nic, że zostało przerwane...
- dzis wiem że tak naprawdę jest....