Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

PIERWSZA NA ZIEMI ZABAWA W...

Pomieszanie zmysłów, połacząne z nadzwyczajną drażliwością nerwów...

Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi
wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot.
I tak:
Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci,
Szaleństwo,jak zwykle obłędnie dzikie,zaproponowało:
- Pobawmy się w chowanego!

Intryga niezmiernie zintrygowana,
uniosła tylko lekko brwi,
a Ciekawość,nie mogąc się powstrzymać,
spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem:
- W chowanego? A co to takiego?
- To zabawa - wyjaśniło Szaleństwo
- polegająca na tym, iż ja zakryję sobie oczy
i powoli zacznę liczyć do miliona.

W międzyczasie Wy wszyscy dobrze się schowacie,
a gdy skończę liczyć,moim zadaniem będzie Was odnaleźć.
Pierwsze z Was,na którego trafię,
zajmie miejsce w mojej kolejce.

Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć
w towarzystwie Euforii,
Radość podskakiwała tak wesoło,
iż udało się Jej przekonać do gry Wątpliwość,
A nawet Apatię,której nigdy niczym
nie dało zainteresować.
Jednakże nie wszyscy nie wszyscy chcieli się przyłączyć.
Prawda wolała się nie chować,
w końcu i tak zawsze Ją odkrywano.
Duma stwierdziła,że zabawa jest głupia,
ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło Ją,
iż pomysł wyszedł od kogo innego.
Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować.

- Raz,dwa,trzy... - zaczęło liczyć Szaleństwo.
Najszybciej schowało się Lenistwo,
osuwając się za pierwszy napotkany kamień.
Wiara pofrunęła do nieba,
a Zazdrość ukryła się w cienui Triumfu,
który z kolei wspiął się o własnych siłach hen!
Na sam szczyt najwyższego drzewa.

Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć
dla siebie odpowiedniego miejsca,
gdyż wszystkie kryjówki wydawały Jej się idealne dla przyjaciół:
krystalicznie czyste jezioro wydawały Jej się
wymarzonym miejscem dla Piękności,
dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości,
motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości,
powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności.
W końcu sama Wspaniałomyślność schowała się
za promyczkiem słońca.
Z kolei Egoizm znalazł sobie,jak sądził,
wspaniałę miejsce: wygodne i przewiewne,
a co najważniejsze - przeznaczone tylko dla Niego.
Kłamstwo schowało się na dnie oceanów,
a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą?
Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć,
wskoczyli w sam środek wulkanu.

Niestety wyleciało mi z pamięci,gdzie skryło się Zapomnienie...
lecz to przecież mało ważne...

Gdy Szaleństwo liczyło
dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy
dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć,
Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie
odpowiedniego miejsca...
W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż
i schowała się wśród ich krzaczków.

- Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo
i dziarsko zabrało się do szukania.
Od razu,rzecz jasna,odnalazło schowane
parę kroków dalej Lenistwo.
Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą z Panem Bogiem.
W ryku Wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i Pożadania.
Nastepnie,przez przypadek,odnalazło Zazdrość,
co szybko doprowadziło Je do kryjówki Triumfu.
Egoizmu nie trzeba było wcale szukać,
gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki,
kiedy okazało się,iż wpakował się w sam środek dzkich os.

Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo
przysiadło na chwilę nad stawem
i w ten sposób znalazło Piękność.
Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości,
która niestety, nie potrafiła zdecydować,
z której strony płotu ma się ukryć...

W ten sposób wszyscy zostali odnalezieni:
Talent wśrod świeżych ziół,
Smutek - w przepastnej jaskini,
a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało,
iż bawi się w chowanego.

Do znalezienia została tylko Miłość.
Szaleństwo zaglądało na każde drzewko,
sprawdzało w każdym strumyczku,
a nawet na szczytach gór i już miało się poddać,
gdy odkryło niewielki różany zagajnik.

Patykiem zaczęło odgarniać gałązki..
Wtem wszyscy usłyczeli przeraźliwy okrzyk bólu.
Stało się prawdziwe nieszczęście!
Różane kolce zraniły Miłość w oczy.
Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro,
aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem
slepej z Jego winy przyjaciółki.

I to właśnie od tamtej pory,
od czasu,gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi
w chowanego,
Miłość jest ślepa
i zawsze towarzyszy Jej Szaleństwo.

Świat nowy torzymy dookoła siebie - a sami błąkamy się i nie wiemy, kim jesteśmy...

autor

Sylka

Dodano: 2006-09-25 00:06:49
Ten wiersz przeczytano 2315 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Ciepły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »