PIERWSZA NA ZIEMI ZABAWA W...
Pomieszanie zmysłów, połacząne z nadzwyczajną drażliwością nerwów...
Powiadają, że pewnego razu spotkały się na
Ziemi
wszystkie uczucia i cechy ludzkich
istot.
I tak:
Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz
trzeci,
Szaleństwo,jak zwykle obłędnie
dzikie,zaproponowało:
- Pobawmy się w chowanego!
Intryga niezmiernie zintrygowana,
uniosła tylko lekko brwi,
a Ciekawość,nie mogąc się powstrzymać,
spytała z typowym dla siebie
zainteresowaniem:
- W chowanego? A co to takiego?
- To zabawa - wyjaśniło Szaleństwo
- polegająca na tym, iż ja zakryję sobie
oczy
i powoli zacznę liczyć do miliona.
W międzyczasie Wy wszyscy dobrze się
schowacie,
a gdy skończę liczyć,moim zadaniem będzie
Was odnaleźć.
Pierwsze z Was,na którego trafię,
zajmie miejsce w mojej kolejce.
Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć
w towarzystwie Euforii,
Radość podskakiwała tak wesoło,
iż udało się Jej przekonać do gry
Wątpliwość,
A nawet Apatię,której nigdy niczym
nie dało zainteresować.
Jednakże nie wszyscy nie wszyscy chcieli
się przyłączyć.
Prawda wolała się nie chować,
w końcu i tak zawsze Ją odkrywano.
Duma stwierdziła,że zabawa jest głupia,
ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło
Ją,
iż pomysł wyszedł od kogo innego.
Tchórzostwo z kolei nie chciało
ryzykować.
- Raz,dwa,trzy... - zaczęło liczyć
Szaleństwo.
Najszybciej schowało się Lenistwo,
osuwając się za pierwszy napotkany
kamień.
Wiara pofrunęła do nieba,
a Zazdrość ukryła się w cienui Triumfu,
który z kolei wspiął się o własnych siłach
hen!
Na sam szczyt najwyższego drzewa.
Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć
dla siebie odpowiedniego miejsca,
gdyż wszystkie kryjówki wydawały Jej się
idealne dla przyjaciół:
krystalicznie czyste jezioro wydawały Jej
się
wymarzonym miejscem dla Piękności,
dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości,
motyle skrzydła stworzono dla
Zmysłowości,
powiew wiatru okazał się natomiast
najlepszy dla Wolności.
W końcu sama Wspaniałomyślność schowała
się
za promyczkiem słońca.
Z kolei Egoizm znalazł sobie,jak sądził,
wspaniałę miejsce: wygodne i przewiewne,
a co najważniejsze - przeznaczone tylko dla
Niego.
Kłamstwo schowało się na dnie oceanów,
a może skłamało i tak naprawdę ukryło się
za tęczą?
Pasja i Pożądanie w porywie gorących
uczuć,
wskoczyli w sam środek wulkanu.
Niestety wyleciało mi z pamięci,gdzie
skryło się Zapomnienie...
lecz to przecież mało ważne...
Gdy Szaleństwo liczyło
dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć
tysięcy
dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć,
Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie
odpowiedniego miejsca...
W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik
dzikich róż
i schowała się wśród ich krzaczków.
- Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo
i dziarsko zabrało się do szukania.
Od razu,rzecz jasna,odnalazło schowane
parę kroków dalej Lenistwo.
Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą z
Panem Bogiem.
W ryku Wulkanów wyczuło natomiast obecność
Pasji i Pożadania.
Nastepnie,przez przypadek,odnalazło
Zazdrość,
co szybko doprowadziło Je do kryjówki
Triumfu.
Egoizmu nie trzeba było wcale szukać,
gdyż jak z procy wyleciał ze swej
kryjówki,
kiedy okazało się,iż wpakował się w sam
środek dzkich os.
Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo
przysiadło na chwilę nad stawem
i w ten sposób znalazło Piękność.
Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie
Wątpliwości,
która niestety, nie potrafiła
zdecydować,
z której strony płotu ma się ukryć...
W ten sposób wszyscy zostali
odnalezieni:
Talent wśrod świeżych ziół,
Smutek - w przepastnej jaskini,
a Zapomnienie... cóż, już dawno
zapomniało,
iż bawi się w chowanego.
Do znalezienia została tylko Miłość.
Szaleństwo zaglądało na każde drzewko,
sprawdzało w każdym strumyczku,
a nawet na szczytach gór i już miało się
poddać,
gdy odkryło niewielki różany zagajnik.
Patykiem zaczęło odgarniać gałązki..
Wtem wszyscy usłyczeli przeraźliwy okrzyk
bólu.
Stało się prawdziwe nieszczęście!
Różane kolce zraniły Miłość w oczy.
Szaleństwu zrobiło się niezmiernie
przykro,
aż w końcu poprzysięgło zostać
przewodnikiem
slepej z Jego winy przyjaciółki.
I to właśnie od tamtej pory,
od czasu,gdy po raz pierwszy bawiono się na
Ziemi
w chowanego,
Miłość jest ślepa
i zawsze towarzyszy Jej Szaleństwo.
Świat nowy torzymy dookoła siebie - a sami błąkamy się i nie wiemy, kim jesteśmy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.