Pierwsza Taka Prawdziwa
Pierwsza Taka Prawdziwa
Są takie dni w życiu
Gdzie minuta w lata się zamienia
Wydłużają się one w trójwymiarze
A w tle brzmi sonet w kwadrofonii.
Choć głos umykał w ciszy
A wzrok pozbawił się jaskrawych kolorów
To część barw akwarelowych
Pozostała w ukryciu
Ujawniając się wraz ze wspomnieniem.
Nawet zapach ukryty w zakamarkach
Wypływa ze swą delikatnością
Przypominając rozkosze kochania
Pierwszej najprawdziwszej miłości.
I nie mija wrażenie, że to deja vu
Że to cudo które istniało naprawdę
Śpiewa pieśń radości serca
Bez podtekstów
Bez zbędnych marzeń, by wróciło na
stałe.
10.09.2018 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (5)
Bardzo sympatycznie i z Miłością, pozdrawiam :)
Czasem wystarczy chwila, by wiedzieć że to jest
miłosna pieśń,
bardzo ładny wiersz, podoba się.
Serdeczności ślę Mirku:)
Piękne, ciepłe i kolorowe chwile wracają w
wspomnieniach. Ładny wiersz :)
Piękna miłość przypomina o sobie z wielką tęsknotą.
Pozdrawiam .
Ach, żeby ktoś wymyślił wehikuł czasu. Ile by się
uniknęło błędów, wracając do przeszłości. Ładny
wiersz. Miłego dnia:-)