Pierwsze spotkanie
Dla moich znajomych, co natchneli mnie swym uczuciem :)
W świetle barowych lamp,
Zaiskrzyło...
Siedzieli na przeciw Siebie,
nie mówili nic...
W oczach pragnienie
się rodziło...
Rumieniec pojawił sie nie kontrolowany,
trochę nie chciany...
Pierwszy dotyk dłoni ,
tak wyczekiwany...
Drżenie ciepłe, które
otulało ich serca samotne...
Już wiedzieli, że
Na zawsze ze Sobą będą...
Świat zamarł,
Nie istniał nikt...
Papierosowy dym,
zasłonił ich wstyd...
Pierwsze słowa cicho wypowiedziane,
myśli lekko skrywane...
Ona- taka nie spokojna...
On- wyciszony...
Tyle chcieliby zrobić,
powiedzieć sobie...
Lecz tłum ich ograniczał...
Stworzyli sobie mały świat,
ukryli w nim pragnienia,
marzenia podpowiadane chwilą...
Barowy lokal wypełniło
wielkie uczucie...
Nikomu nieznane,
przez wielu tak chciane...
Znają sie tylko chwilę
A on już wie, że to
- Ona
A ona, że to
-On...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.